Imperium

Behemoth`s Lair

Sulia

Zaskrzypiały drzwi Oberży. Do środka wtargnęło chłodne powietrze. Podmuch dotarł do kilku postaci siedzących w głębi pomieszczenia. Wzdrygnęli się z zimna, otworzyli oczy i skierowali wzrok ku wejściu. Być może szybko powróciliby do wieczornej drzemki, gdyby ich uwagi nie przykuł...
Nad ranem, mieszkających w pobliżu Oberży ludzi i nieludzi, obudził donośny stukot. W oknach zaczęły pojawiać się zaspane twarze, które natychmiast znikały, a ich właściciele już po paru minutach byli na zewnątrz. Pod Oberżą zgromadził się już spory tłum. Sulia obejrzała...
Sulia zmęczona opadła na swoje krzesło – wygodne, duże, obite miękkimi poduszkami. Spojrzała na ogień płonący w kominku. Zamknęła oczy. Dość się już napatrzyła na to pomieszczenie. Znała jego wygląd na pamięć. Kilka nowych, stabilnych stolików i ław, szerokie okna...
- Postawcie to tam. – wskazała ręką jeden ze stolików, następnie uśmiechnęła się do kilku chłopców i wręczyła im garść słodkości – Bardzo dziękuję za pomoc. A teraz zmykajcie. Podeszła do starej, zdobionej liściastym ornamentem skrzyni i przyłożyła dłoń do...
**Zakątek* Oberży otwiera swe podwoje! Każdy nowy gość ma obowiązek wniesienia ze sobą małego (niekoniecznie) upominku dla Gospodyni (lub jej kruka). Może to być również coś nadającego się na ściany, stoliki, ławy etc. Zakątka. Serdecznie zapraszamy!!** *Jest to miejsce...
Hetmanie... - Sulia była zbyt wzruszona by wypowiedzieć wszystkie te mysli, które pojawiły się wraz z chwilą, gdy drżącymi lekko rękoma odebrała upominek - Nigdy bym nie przypuszczała, że... - przerwała i tylko jej spojrzenie skierowane na khuzda wyrażało jak drogi i cenny jest jej...
Sulia stanęła za ladą i z uwagą przyjrzała się dwóm szklanym kulom. Upominek od Sayo schowała do skrzyni, a małą kulkę od diabła umieściła tuz obok otwartej Księgi, którą uważnie studiowała przed przybyciem gości. Zwróciła się najpierw w kierunku maga. - Dziękuję za...
**To będzie post typowy dla apodyktycznej Gospodyni:) Dziękuję pierwszym gościom za zwrócenie mojej uwagi na kilka spraw. A więc: 1. Proszę o nieużywanie emotów w wypowiedziach 2. Żadnych nawiasowych wtrąceń (przykład: Shrek:P) 3. Przepuszczajcie tekst przez Worda bo będę wam...
Sul podeszła do stolika Tarbanda z kuflem miodu i małą przekąską. -Dziękuję za zioła. A już myślałam, że kolejną kulę otrzymam - zaśmiała się głośno i spojrzała na diabła, który z uwagą czyścił swoją niebezpieczną sprężynową broń i na Sayo, który oczekiwał na...
Sulia nie była przestraszona, ona była wręcz przerażona. Tylu gości! A ona musiała o nich wszystkich zadbać. Zastanawiała się, czy poradzi sobie..Rozejrzała się po Zakątku. Westchnęła cicho i uśmiechnęła się do siebie. - Uda mi się. - uniosła wysoko głowę i tym razem wzrok...
- Hetmanie! - Sul wypowiedziała to prawie krzykiem - Już niosę!! Czekałam, aż mi wreszcie te beczki dostarczą. Przed godziną przybyły. Pobiegła na tyły Zakątka i przyniosła stamtąd dzban pełen złocistego napoju. Wokół natychmiast rozniósł się słodki zapach. - Oto miód -...
Sulia przygotowując herbatę i miód dla Faramira, Tarbanda i nowego, ale znanego jej dobrze gościa, toczyła ożywioną rozmowę z Morfem. To znaczy ona mówiła, a kruk słuchał i co jakiś czas potakiwał głową. - Cieszę się, że znalazłeś nowego znajomego - spojrzała na Lobo -...
Sulii naprawdę rzadko zdarzały się chwile, w których nie wiedziała co powiedzieć. To była jedna z nich. Z zachwytem patrzyła na kwiat od Galadora. Płatki Karbanasy Magnory mieniły się wszystkimi kolorami tęczy. - Piękne..- szepnęła, z trudem oderwała wzrok od upominku i...
- Panowie! - Sulia przysłuchiwała się rozmowie Lobo i Faramira - Nie najważniejsza jest doskonałość pieśni, ale to, czy została zaśpiewana z sercem. Faramir ostrzegał nas przecież, że jeszcze musi poćwiczyć. - uśmiechnęła się do Minstrela i wróciła do przygotowywania...
Sulia podała Lobo kubek gorącej kawy i uśmiechnęła się, słysząc jak prawi o swoich niecodziennych oświadczynach. Nie śpiesząc się, podchodziła do kolejnych stolików i uzupełniała gościom zawartości ich kufli. Każdemu posyłała uśmiech i zamieniała kilka słów. Kiedy...
Elfka stała przy oknie i ze smutkiem w oczach spoglądała na ponury krajobraz. - Wszędzie szaro - westchnęła. Uwielbiała zimę, ale tę z białym, skrzącym śniegiem. Odeszła od okna i spojrzała na swoją skrzynię. Zielone oczy na powrót pojaśniały. Wiedziała już, jak...
Zadowolona elfka postawiła na ladzie półmiski pełne ciasta. Wypiekała je cały dzisiejszy dzień. Miała nadzieję, że gościom będą smakować. Według niej wyglądały naprawdę zachęcająco. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Jej dumą był czarny biszkopt, na którym polewa...
Wejście Darkeny nie wywołało u gospodyni większego przerażenia. Gdy elfka zauważyła, że to dziewczyna jest sprawczynią zamieszania, uśmiechnęła się lekko i czekała, aż pozbiera się ona na tyle, by rozmowa z nią była i możliwa i bezpieczna. - Dziękuję Darkeno za tak...
Sulia podeszła do pary siedzącej w kącie Zakątka, podała Lobo kawę oraz kufel miodu o smaku piwnym, który osiągnęła dzięki kilku ziołom a Darkenie duży kubek soku pomarańczowego. Na stoliku postawiła również ciasto. - Niestety, Zakątek piwa nie rozprowadza - uśmiechnęła...
- Już niosę Tarbandzie. - poszperała trochę na półkach i przygotowała dla elfa mleczną, gorącą czekoladę i upieczone przed godziną ciastka. Dodała do tego szyszkę i zaniosła do stolika - Oto owe słodkości. Chyba zaraz przygotuję i sobie taką porcję. Pachnie i wygląda...