Imperium

Behemoth`s Lair

Ashanti

- Trzymajcie oto wasze jedzenie - powiedziała elfka i rzuciła im prosto w twarz - Możemy sie coś spytać tego kto tu rządzi ? - Nie nasza królowa już śpi jak cała wioska . - Lepiej się wyśpijcie jutro będziecie potrzebowali dużo sił Nekromanta jeszcze chwile czuwał po czym...
Wtem drzwi przybódówki otworzyły się i weszła do środka demonka i krzyknęła : - Witam wszystkich !!!!!!!
- Dobra chyba im uciekliśmy... - mówiła demonka sapiąc - Jesteś pewna ? To patrz tam - Friston wskazał na armie nieumarłych - Zmywajmy się stąd !! - Nie mamy dokąd .... z drugiej strony idą mecha cośtam - wtrącił przez dłuższą chwile milczący Dragonthan - To co robimy ??...
-Dziękuje za komplement Fristonie - powiedziała demonka i uśmiechnęła się do niego dając mu znac że przeczytała jego myśli - Hmm moja historia przybycia tu jest bardzo długa ale jak chcecie to wam ją opowiem :wink:
-No więc ja tam uczyłam się przyzywania przez długi czas ... również magię ognia ..... -A można troche dokładniej ? - spytał Nagash -Jasne ... - ciągnęła - kiedyś mieszkałam w Eofol ... wśród diabłow ... nauczyłam się tam magii ognia, która mi się przydaje aby moje...
Chwilę po nim weszła Ashanti i usiadła cicho przy stole zamawiając kielich wina. Sączyła go tak i rozglądała się po pomieszczeniu obserwując kto siedzi w środku.
- A kto miałby mi sie naprzykrzać ?? Jak by ktoś spróbował to sobie z nim porozmawiam na zewnątrz ... ale nie obiecuję że wróci cały ..... - odpowiedziała mu demonka popijając z kielicha.
- Wiem że zrobiłaś to specjalnie, ale nie chcę z tobą walczyć aby cię nie przerobić na torebkę - wrzasnęła Ashanti wkurzona jak nigdy, na dodatek była cała mokra co wzamgało jej gniew. -Spokojnie, spokojnie drogie panie - wtrącił Friston, który podniósł się z podłogi lecz...
Gdy nieliczni goście w oberży siedzieli przy stolikach po schodach zeszła Ashanti. Rozciągnąła się i zobaczyła że jest już po południu a że ona dopiero teraz wstała. Podeszła do lady, zamówila śniadanie, zjadła bardzo szybko i równie szybko wyszła z oerży do pobliskiej rzeki....
- Mi tam w rzece dobrze, ale widzę że ty zaraz w tych syrenkach utoniesz... - mruknęła do niego demonka. Wtedy Nagash jakimś sposobem wstał z ziemi i zaczął oczywiście znowu pić. - Od kiedy on zaczął pić i jeść?? - Hmm, od wczoraj?! - odpowiedzial Friston - Zaraz po tym jak...
Wtedy do środka weszła Ashanti, podeszła do lady, zamówila sok i usiadła gdzieś w oberży. Kiedy przechodziła obok Fristona ten ją zaczepił i spytał: - A gdzie Nagasha zgubiłaś?? - Leży w beczce z desczówką - odpowiedziała demonka gdy nagle wszyscy usłyszeli krzyk. - AAA...
Imie - Ashanti Rasa - Demonka Klasa - Półmag półwojownik (tzn. lepiej walczy niż czaruje) Charakter - Neutralny ( bardziej dobry niż zły ) Demonka ta podróżuje po całych kontynentach w poszukiwaniu przygód. Na codzień zajmuje sie oszustwami w różnego rodzaju gry np....
//3/16 Blossonthal // - 500 i podbijam do 1000. - Zgoda, dorzucam jeszcze 300 i ten amulet - powiedziała Ashanti i położyła go na stole. - 3 króle i 2 damy - powiedział z satysfakcją jakiś mężczyzna. - 5 asów, hehe, widzisz, przegrałeś - powiedziała demonka i zgarnęła...
Demonka która do tej pory spała w końcie oberży wstala od stolika, odstawiła a następnie zapłaciła za przepyszny sok wyszła na zewnątrz aby sie przewietrzyć. Niebo było gwieździste lecz na zewnątrz było baaardzo ziiimno, Ashanti poczuła to odrazu i znowu usiadła w swoim kącie w...
Po wyjaśnienu całej sprawy sprawcy zamieszania zostali ukarani miesiącem zmywania podłogi w przybudówce. Wszyscy wrócili do swoich poprzednich zajęć i rozmów a tymczasem Ashanti, Sharwyn, Nagash i Bubeusz zmywali podłoge. Ta potyczka wszystkim dała do zrozumienia pewne rzeczy lecz...
23 Blossonthal -Nie wiem jak ciebie ale mnie trochę dziwi zachowanie Nagasha, sądzę że on coś ukrywa – powiedziała Ashanti do Klaanga szeptem aby lisz który jechał obok nich tego nie usłyszał. -Tak, mi też się tak wydaje. On ma jakieś inne plany niż przedstawił nam na...
Ashanti spała wygodnie w fotelu a gdy się obudziła zobaczyła że wszyscy siedzą przy stole. Przybrała więc postać czarnego kota i skoczyła jednym susem do stołu, usadowiła się i przybrała postać demonki. - O a ty skąd się tu wzięłaś ?? - ktoś spytał - Wiesz mam swoje...