Imperium

Behemoth`s Lair

Voldo

Była ciemna noc lecz gościom karczmy to nie przeszkadzało. Nie mieli ochoty ruszyć się ze swoich miejsc ani nawet zamówić nowy kufel piwa. Czas leciał. Coraz więcej osób kołysało się sennie na ktołkach. Wreszcie ostatni zwalił się ciężko na ziemię. Drzwi, zwykle ta...
Miecz świecił coraz silniej zsyłając na śpiących koszmary. Kręcili się oni niepokojnie. Wyczuwali że to co pokazano ich oczom jest prawdziwe. Demon zaśmiał się złowieszczo. To samo uczyniła postać z nocnych wizji. Zauważyli grobowiec.Znajdował się on na zapomnianym...
- Nie rozumiem jednak- zabrała głos Voldo- kto zesłał na nas ten sen, bowiem sam fakt że ktoś tego dokonał jest oczywisty. Jaki miał powód żeby pokazywać nam wydarzenia z tego cmentarza. Może... nie to głupie. - Powiedz Voldo. - Może chciał abyśmy się przygotowali gdyż chciał...
We wszystkich którzy słyszeli Sandra obudził się nagły, niepochamowany strach. - To nie może być prawda- powiedziała Voldo, lecz sama w to nie wierzyła. - A co jeśli ma rację i na przeciwko nam stanie armia liszy? Musimy Przyjąć, że to prawda- odezwał się ktoś z tłumu. - Ja...
Po wyjściu lisza z krzesła podniosła się Voldo. - Ja mogłabym rzucić zaklęcie ochronne na tę karczmę- zabrała głos- istnieje jednak pewien problem. Jest to czar tak, że ani jeden, ani nawet dwóch wyszkolonych magów go nie opanuje. Pytam was zatem: KTO PODEJMIE SIĘ MI POMÓC. Im...
Voldo siedziała w swoim pokoju. Wspominała wszystko czego się dotąd nauczyła pragnąc znaleźć coś co się przyda w obecnej sytuacji. Nagle rozległo się pukanie w drzwi. - Proszę!- krzyknęła. Do środka wszedł czarnowłocy młodzieniec. - Pani- zabrał głos- Sandro prosi...
- Milesie. Czy ktoś tu wspominał o wyprawie? W każdym razie ja tego niesłyszałam. Wątpie również w to że magia zginie w najbliższych czasach. wprawdzie nie da się tego wykluczyć ale... No właśnie. Przecież nekromanci też używają magii. Poza tym cała osada i wszyscy nasi...
Tymczasem trzy koty dalej pilnowały drzwi. Ralfh zdążył już wypytać większość bywalców karczmy o ich udział w całej sprawie i teraz snuł plany pokonania wspólnego wroga. Poparł przezorność Sandra i jego stosunek do wyprawy. - Najbezpieczniejsi jesteśmy tutaj. Niewiem czy...
Voldo i Aerilien wyszły z karczmy. Szybkim krokiem udały się w kierunku wałów obronnych. Jeśli mają utworzyć barierę muszą mieć pojęcie o terenie wokół wału. Szybko zorientowały się w sytuacji wokół wioski. - Dobra kuzynko zaczynamy- powiedziała Voldo. Dotknęła jej...
Ralfh skierował swe kroki ku powstającej właśnie barierze. Przeszedł przez nią razem z kotami i odetchnął głęboko. Wreszcie znów był wolny, nieograniczony czterema ścianami. Miał jednak misję którą obiecał wypełnić i nie zamierzał zawieść. Przybrał swoją drugą...
Ja się przyłączyłam do osadników z powodu niepowtarzalnej i bardzo nastrojowej atmosfery jak również dla ludzi już tu mieszkających. A na stronę Osady trafiłam przypadkiem (poprzez przeglądarkę google.com). a dzięki Osadzie poszeżyłam swe wiadomości o Hirosłach,...
Kilka chwil po McGregorze, czy ktoś tutaj mu pomoże, weszła postać całkiem zgrabna, wszyscy widzą: brak jej sadła. Kilka osób ją poznało, bo już kiedyś ją spotkało. Elfa - bo to elfka była - wnet głośno zawyła. "Piwa, wina nieście gibko, byśmy mogli wypić...
Znowu kufle poszły w ruch, aż pokazał się pewien duch. Patron piwa i wszelkich trunków, uratował nas od wszelkich zaległych rachunków. Myśmy pięknie dziękowali, falą trunków częstowali. Ale duch ten bardzo grzeczny, okazał się bardzo bezpieczny. Nie chciał wina ani...
Tymczasem Voldo wraz z Aerilien ponowiły mozolną pracę przy wzmacnianiu bariery ochronnej. Bariera wszak w skutek usilnych działań MIB'a dość mocno ucierpiała. W pocie czoła wysyłały wciąż nowe fale wzmacniające prosząc jednocześnie kogoś o małą pomoc. MIB wychwytując...
- Mości MIBie - odezwał się ftoś z tłumu po raz wtóry przerywając zaklęcie - czyż demony nie parają się magią ognia w stopniu dorównującym diabłom? Wszak to, że tak powiem, pokrewne gatunki. Jakim prawem więc mości diable wychwalasz tak swój rodzaj? - Wszak wszyscy wiedzą,...
Enleth: Czy Guinea wygląda jak Ion czy wyglądał. To jest różnica a wydaje mi się, że już tak nie wygląda (przynajmniej tak było w wakacje :twisted: ) A może przy okazji opiszę siebie: :arrow: Imie - Agata :arrow: Wiek - niedaleko 18-ki (urodziny 23. 12.) :arrow: Skąd -...
Voldo patrolująca okolice bariery usłyszała ryk. Spiesznie, aczkolwiek ostrożnie, ruszyła w stronę z której dochodził. Po niedługim czasie zobaczyła za barierą Simbę. Stała tak i rozmyślała co zrobić. Jego sylwetka wydawała się znajoma. Po kilku minutach przypomniała sobie, że...
*przysłuchiwała się przez chwilę dyskusji, pociągnęła spory łyk z kufla wypełnionego aromatycznym miodem pitnym, po czym zabrała głos* Co mnie w niej urzekło? To że jest... zawsze, niezmiennie... no może z krótkimi przerwami... lesz jest... i gotowa przyjąć zagubione dusze......