Imperium

Behemoth`s Lair

Faramir

Do karczmy powoli wkroczył pewien człowiek. Usiadł przy jednym ze stolików i zamówił śniadanie. Oczy miał pokrążone, widać, że źle spał w nocy. Ktos się go spytał. -Źle się czujesz? - Po prostu źle spałem, miałem taki zły sen... Dalej nie trzeba było mówić -...
Faramir wolnym krokiem podszedł do Tarbanda. -Witaj! Mówisz, że szykuje się jakaś wyprawa? Hmmm... myśle, ze z chęcią Ci pomogę. I tak ostatnio nie mam co robić więc jakieś urozmaicenie mi pomoże. Przyjmiesz mnie do tej grupy?
Faramir spojrzał na Tarbanda. - No cóż, nie jestem jakims wielkim mistrzem fechtunku. Ale kiedyś trochę się uczyłem władać mieczem. Ale raczej nie będę główną siłą takiego odziału, wolę pomóc was moimi radami, pomysłami. Mam nadzieję, ze się wam przydam...
Polecę książkę "Folwark zwierzęcy" Georga Orwella, jest to w dość ciekawy sposób przedstawiony komunizm - głównymi bohaterami są zwierzęta, która w imię dobrej idei spodają, by w końcu... cóż, przeczytajcie, na jakąś bardziej szczegóóową recenzje raczej poczekacie, bo teraz...
To ja bym taką książkę polecił. A w zasadzie to całego autora. Erich von Daniken. Popularnonaukowe książki, propagator teorii, że ziemię kiedyś odwiedzały obce cywilizacje. Bardzo ciekawie pisze. Pisze o bardzo ciekawych rzeczach. Jego książki mogą rodzić wiele...
<[Ann: A ja może trochę od siebie - nie ma nic lepszego na poprawę humoru niz jakakolwiek książka Joanny Chmielewskiej - przeczytałam wszystko. Są to humorystyczne niby - kryminały - a motywy zbrodni i wykonanie przyprawia do łez:) Najlepszą dla mnie jest "Wszystko czerwone" - jak ktos...
... był bardzo podobny do tego Acida... Tyle tylko, że zaprosił mnie Ururam Tururam, bym wypowiadał się przy jego stoliku o kartograstwie. Co też uczyniłem:) Potem zacząłem się rozglądać po całej Osadzie... znalazłem ciekawe osoby, ciekawe tematy... Potem podesłałem jedno moje...
<[Mirabell: Polecam książkę "Buszujący w zbożu" Salingera. To opowieść o chłopaku, który nie może odnaleźć się w świecie pełnym obłudy i głupoty rządzonym przez popkulturę (czego symbolem jest jego niechęć do kina). Ci którzy go otaczają to karykatury ludzkich typów....
<[Saruman: (...)Ale to czego się najbardziej bałem to to ,że ktoś już ma nick Saruman :DDDD]> Chwileczkę, chwileczkę! Z tego co pamiętam, ty na poczatku miałeś nick grzekrolokowski, czy jakoś tak...
<[Saruman: (...) Od początku czytania WP spodobał mi się Saruman.Tak właśnie nie Słynny wielki Gandalf ale Saruman.Powiedzcie mi czemu???? :)))]> Hmm... wypaczenie psychiki? :PPP
Ano rzeczywiście Farm:) Może nie jest wspaniała (sam to powiedziałeś) ale na pewno wypracowała i sprawiła, że widząc ją wiemy czego należy się spodziewać. Długich postów mianowicie:). A tak może i opowiem swą historię... Swego czasu, a działo się to w okolichach...
- Ano tak się panowie dzieje... że ja pić juz więcej nie zamierzam. - zaśmiał się nerwowo Faramir wchodząc do karczmy - ano a stało się tak temu, dlatego, iż już dość czasy ostatnimi wypiłem i jeszcze lecze głowy ból. A w ogóle to będę się na razie żegnał, jako iż w...
Dziękuję zaczny woju! - ozwał się Faramir, który stał już blisko wyjścia - coś mi się zda, że już was opuszczę... no cóż, dziekuję za ostrzeżenie, postaram się zastasować! A ty karczmarzu polej ino wszytskim nalewki jakiejś! Sztoby im sie lepij gadło!
- Hej-hejo! - rozległ się donośny i wielce radosny okrzyk, który towarzyszył wejściu Faramira do karczmy. Widać, że wielce zadowolony jest z powrotu po długiej podróży, widać, ze wielce spieszył się, aby znów zobaczyć kamratów, zaiste! widać to było wielce, choćby po tym, że...
- Ło żesz w morrrde... - wyszeptał Faramir sepleniąc przy tym znacznie. Podniósł rękę do góry i uczepił się stolika, zapewne chcąc podneść się z ziemi, na której znajdował się już od kilku godzin. Uniósł się nieznacznie, napinająć przy tym wszystkie mieśnie. Niestety,...
...Nie było karczmarza, ale za to były karczemne okrzyki, śpiewy i toasty... ... i trunki, i trunki! Sporo trunków należy przy tym zauważyć. Bardzo bardzo! - Johoho! - zakrzyknął Faramir na chwilę wyłaniająć się spod stolika. Spojrzenie jego błędne było, i mętne jakowoś,...
- Ooooo! Pięknie Sewreyu, dzika zjemy, hoho! A ja wiadomo: Najlepiej mięso dzicze smakuje przy dobrej muzyce. - Więc może ja znowu pośpiewam? ;)