Imperium

Behemoth`s Lair

Silveres

Silveres, słysząc odgłosy walki, postanowił sprawdzić cóż takiego się dzieje w Osadzie. Kierując swe kroki w stronę źródła dźwięku trafił w końcu do dziwnego przybytku, oflagowanego szyldem "Arena Mocy i Magii". To stąd musiały pochodzić te nieznośne hałasy. Elf już...
Silveres, zająwszy wolne miejsce na trybunach, rozejrzał się nieco. Na podstawie swych niezwykłych umiejętności - które wcale nie wzięły się z wszechobecnych napisów głoszących "Arena Mocy i Magii" - wydedukował, że znajduje się w miejscu, gdzie toczone są potyczki między...
- Możesz mieć rację - Silveres zakończył w ten sposób dyskusję na temat ewentualnych wyników walki, którą niezbyt mądrze rozpoczął swym poprzednim pytaniem. Cóż, nie zawsze opłacało się nawiązywać nowe znajomości, szczególnie kiedy nie ma się specjalnie ochoty na rozmowę....
Elf obserwował całą sytuację wciąż pozostając na trybunach. Rozważał właśnie, czy samemu stanąć do pojedynku, gdy na arenie zobaczył nową postać. Słusznej postury wojownik rzucił wyzwanie, które Sirius - oponent z poprzedniego pojedynku - natychmiast przyjął. - Zapowiada...
- Co? - elf otrząsnął się z transu na dźwięk swego imienia. - A, tak. Zakład. Jestem zmuszony odmówić, z zasady nie jestem hazardzistą. Silveres dopiero teraz przyjrzał się swemu rozmówcy. Wysoki, barczysty i umięśniony minotaur. Czyli, jednym słowem, ciężki przeciwnik w...
- Z przyjemnością kupię - elf zwrócił się bezpośrednio do obserwatora z waflami, gdy ten akurat przelatywał niedaleko. - W jakiej cenie? Pytanie to, choć pozornie proste, zupełnie zbiło go z tropu. W końcu jego zadaniem było obserwować, a nie... brać udział w złodziejskim...
Silveres - wygrzebawszy z mieszka sztukę złota - podrzucił ją w kierunku handlarza. Ten zaś, trzeba przyznać, bardzo zręcznie wybrnął z całej sytuacji łapiąc monetę w powietrzu. - Tak... To jest... To znaczy... - jąkał się. - Dziękuję. Twoja... Znaczy, pańska paczka wafli....
Elf ziewnął, znudzony. Kolejny raz tego dłużącego się dnia. "//Czas zająć się czymś pożytecznym.//" - stwierdził w duchu Silveres, wyjmując z pochwy miecz. Ostrożnie, z niemal nabożną czcią, położył go przed sobą. Po chwili dołączyły do niego takie narzędzia, jak...
Skąd wziął się Silveres? Kiedyś, dawno temu, na jednym z for poświęconym tematyce szeroko rozumianych PBF-ów, źle odczytałem imię jednego z stałych bywalców. Z przekręconych liter ułożyło się właśnie //Silveres//, a gdy - jakiś czas później - poproszono mnie, bym zdradził...
Przez kompletny przypadek... Tak się jakoś złożyło, że fraza "zagadki sfinksa" wpisana u wujaszka Google prowadziła - poza, oczywiście, standardowymi wynikami mitologicznymi - do Heroeslandu. Kilka razy starłem się w, trzeba przyznać, zaciętych bitwach ze Sfinksem. Gdy w końcu po...
Aktualnie kolejny raz przymierzam się do //Wiedźmina// pana Sapkowskiego, przedtem jednak trzeba mi dokończyć serię //Zwiadowcy//, Johna Flanagana.
Prywatne biblioteki - już samo to stwierdzenie brzmi... niespotykanie. W wyobraźni odtwarza się obraz ogromnych gmachów pełnych wiedzy, które należą tylko do jednej osoby, bądź rodziny. Cóż... Mojej biblioteczce do gmachu jeszcze daleko ale kto wie, co się stanie w przyszłości?...
Ognista Burza: Trunek może zwalić z nóg nawet zaprawionego w bojach karczemnych awanturnika. Chyba, że ten jest krasnoludem... 1. Ognistego smoka znaleźć i namówić, by swym ogniem zionął; 2. Ogień tenże magicznie zapieczętować w fiolce albo innym naczyniu, patelni nie...
- O. - rzucił tylko, gdy usłyszał wyzwanie z ust... Homczuka. Potężnej postury minotaura, którego miał okazję spotkać już wcześniej. - Z przyjemnością je przyjmuję. Elf podniósł się z miejsca i spojrzał na oponenta, szukając słabych punktów, które mógłby następnie...
MG: Zostajesz zastrzelony z łuku przez pijanego elfa. Co robisz? Gracz: Urządzam mu takie paranormal activity, że się posra. MG: Wszyscy wokoło zaczynają przezywać cię od emo! Gracz 1: CO ZNOWU?! Gracz 2: Powiedz im, że jak nie przestaną to się potniesz... MG: Aby opanować...
- Dwa miecze i sztylet - rzucił lekko, lądując na środku areny, gdzie czekał już na niego przeciwnik. Silveres zastanowił się chwilę, po czym dodał: - Lekki, skórzany pancerz i rękawice nabite ćwiekami. Wyciągnął broń i, na próbę, wykręcił nią efektownego młynka nad...
Silveres boleśnie odczuł pierwszy atak minotaura. Cóż, należało mu się, stracił czujność. A jednak, jeśli Homczuk dalej będzie atakował w ten sposób, to walka nie potrwa długo. Elf przeturlał się między kopytami łowcy po czym spokojnie wstał i, na wszelki wypadek, odskoczył....
Silveres dotknął twarzy i wykrzywił się w potwornym grymasie bólu. Nos zdecydowanie był zmiażdżony - magomedycy będą mieli nieco pracy. Mimo to przedstawienie musi trwać, więc elf ponownie dopadł minotaura, który zdążył zamachnąć się toporem. Uratował go odruchowy unik, przez...
Sytuacja mogła wyglądać opłakanie, jednak w rzeczywistości malowała się całkiem nieźle. Silveres wprawdzie był ranny ale nie poważniej niż Homczuk. Dodatkowo, ten drugi stracił cały swój arsenał, a elf wciąż zachował swoją najlepszą broń. Więc - mimo chwilowego położenia...
- Gratuluję - elf uścisnął rękę Homczukowi. - Udało ci się mnie przechytrzyć, a to niełatwa sztuka. Życzę szybkiego pozbierania się po efektach trucizny. Choć sam w to wątpię... Po tych słowach Silveres odwrócił się na pięcie i, lekko kuśtykając, skierował swe kroki ku...